wtorek, 27 sierpnia 2013

Prąd na lepszy sen po zakażeniu polio


Naukowcy z Włoch próbują prądem poprawiać jakość snu u osób cierpiących na zespół poporażeniowy po zakażeniu wirusem polio. Najciekawsze jest to, że ta sama metoda wykorzystywana jest w badaniach nad świadomym śnieniem.
Sen to zdrowie. Nieprzerywany, głęboki i trwający około 8 godzin dziennie. Na taki luksus nie może sobie pozwolić sporo osób aktywnych zawodowo, ale też i ci, którzy dawno temu przeszli zakażenie wirusem polio. Jednym z ich problemów są właśnie kłopoty ze snem. To jeden z objawów zespołu poporażeniowego, który pojawia się kilkadziesiąt lat po zakażeniu.

Nowatorska metoda leczenia jest całkowicie nieinwazyjna i polega na przepuszczaniu przez czaszkę prądu, jej pełna nazwa to przezczaszkowa stymulacja prądem stałym (tDCS). Po 15 dniach stosowania stymulacji prądem u cierpiących na PPS odnotowano poprawę jakości snu i spadek zmęczenia. Najbardziej zauważalną poprawę odnotowano u pacjentów, którzy przeszli zakażenie polio jako młodsi.

Mamy to szczęście, że już w dzieciństwie wszczepia się nam odporność na wirusa powodującego jedną z budzących największą grozę chorób - chorobę Heinego-Medina. Nie wszyscy jednak są w tak dobrej sytuacji, że mają zapewnioną profilaktykę w postaci serii szczepień tuż po narodzinach. Na świecie żyje ok. 15 milionów ludzi, którzy przechorowali zakażenie wirusem polio. Praktycznie żadna z osób, które kiedyś przeszły zakażenie tym patogenem, nie może być pewna dnia, w którym może objawić się u niej PPS. Bywa, że przez wieledziesiąt lat wszystko jest OK, aż nagle zaczynają doskwierać zmęczenie, znużenie, depresja, nietolerancja zimna, no i w niektórych przypadkach zaburzenia snu. Szacuje się, że 80 proc. tych, którzy przeszli polio, uskarża się na symptomy tego zespołu. Na chwilę obecną medycy nie dysponują możliwościami leczenia PPS. Mogą jedynie próbować łagodzić przykre objawy. Dlatego wykorzystanie tDCS jest jak światełko nadziei w tunelu - że przynajmniej będzie można znaleźć ukojenie podczas dobrej jakości snu. A dobry sen, co wiadomo, to fundament zdrowia - również emocjonalnego.
Źródło: eurekalert
Fot.Wikipedia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się tym, co wiesz na temat zdrowia, napisz, o czym chcesz przeczytać.