Naukowcy odkryli, że kiedy nadejdzie czas na poród, jeden
drink nie zaszkodzi - pod warunkiem wszakże, że będzie on
bezalkoholowy, a za to wysokobiałkowy. To nie jedyna korzyść z
shake'a (szejka), na którego bez obaw może pozwolić sobie kobieta ciężarna.
Wykazano, że zaserwowanie kobietom
podczas tego niezwykle wyczerpującego dla nich wydarzenia drinka
wysokobiałkowego zwiększało... satysfakcję z porodu. Ów
niezwykły napój zawierał 30 gramów białka, 1 gram
cukru, 8 aminokwasów i 24 witaminy i minerały, dostarczał
160 kcal, a w szklance było go 325 ml.
Kłopot w tym, że podczas porodu
obowiązuje z zasady zakaz podawania jedzenia i picia – z uwagi na
to, że niektóre panie po zastosowaniu znieczulenia miewają
nudności i wymioty. Pojawia się więc potencjalne ryzyko
zachłyśnięcia. Jednak lekarze zdają sobie sprawę z tego, że
poród to ciężka przeprawa fizyczna i psychiczna zarówno
dla rodzącej, jak i dla dziecka. Kobieta powinna mieć dość sił,
aby sprostać obciążeniu fizycznemu. Lekarze z Zakładu Anestezjologii West Virginia
University School of Medicine w Morgantown przeprowadzający badanie uważają, że wszystko, co może
zwiększyć satysfakcję rodzącej, a jednocześnie nie dopuścić do
wystąpienia działań niepożądanych, jest ze wszech miar wskazane
do zastosowania.
W badaniu przeprowadzonym na 150
rodzących paniach, połowie uczestniczek
podano wysokobiałkowy drink, a u reszty zastosowano wodę z lodem.
Wprawdzie odsetek pań narzekających na nudności i wymioty w obu
grupach był porównywalny, ale u tych, które wypiły
białkowy napój, odnotowano wyższy poziom satysfakcji.
Trudno oczekiwać, że wyniki tych
badań doprowadzą do szybkiej rewolucji na porodówkach, ale miejmy nadzieję, że anestezjolodzy na świecie i w Polsce przekonają się do odkryć
amerykańskich kolegów – ku satysfakcji rodzących pań.
Źródło: news-medical
Fot.: sxc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się tym, co wiesz na temat zdrowia, napisz, o czym chcesz przeczytać.