czwartek, 15 sierpnia 2013

Ssanie oleju - co to takiego?

Ssanie oleju (jadalnego, rzecz jasna) rekomendowane jest przez naturoterapeutów jako jedna z tych metod, które poprzez oczyszczenie organizmu z toksyn wspomagają zdrowie. Korzyści, które można uzyskać z tej prostej czynności, są spore. Wypróbowałam na sobie.
A jak to działa?

Do ssania zaleca się używać dobrej jakości oleju, najlepiej tłoczonego na zimno (zalecany jest słonecznikowy, lniany, ale może też być rzepakowy - pod warunkiem, że nie jest rafinowany). Tylko taki zachowuje najwięcej zbawiennie działających na organizm składników, w tym niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, znanych bliżej pod skrótem NNKT. Choć metoda wydaje się mało apetyczna, nie jest tak źle - po kilku pierwszych próbach przywyka się do smaku i konsystencji oleju.

Sekret skuteczności tej metody oczyszczania ustroju tłumaczony jest dobrym ukrwieniem jamy ustnej. Znajdujący się w jamie ustnej olej "wyciąga" z przepływającej krwi znajdujące się tam toksyny i wiąże je. Zaleca się, aby ssanie oleju trwało od 15 do 30 minut. Po tym czasie olej należy bezwzględnie wypluć. W żadnym wypadku nie wolno go połykać - jest bowiem nasycony toksynami.
Do jednego zabiegu należy użyć nie więcej niż łyżkę oleju, umieścić płyn w przedniej części jamy ustnej i wolno przemieszczać go pomiędzy zębami. Początkowo olej będzie gęsty; po kilkunastu minutach jego konsystencja staje się coraz rzadsza - to sygnał, że należy go usunąć z buzi.
Żeby olej działał jak najefektywniej, eksperci zalecają, aby przed rozpoczęciem ssania wyszczotkować zęby i porządnie wypłukać pastę z buzi. Po usunięciu oleju jamę ustną powinno się przepłukać kilka razy ciepłą wodą i ponownie wyszczotkować zęby oraz język. Ma to znaczenie, ponieważ na zębach i języku zbiera się szkodliwy nalot.
W ramach profilaktyki ssanie oleju zalecane jest powtarzać 2x dziennie (na czczo i przed udaniem się na spoczynek nocny), a leczniczo ponoć można ssać olej do skutku (też dwukrotnie w ciągu dnia).

Na jakie efekty można liczyć? Przede wszystkim na usunięcie toksyn z krwiobiegu, lepsze samopoczucie i złagodzenie a nawet likwidację objawów chorób. Olej dzięki najnowszym odkryciom uznawany jest za skuteczny środek na stany zapalne jamy ustnej: wspomagać ma likwidację aft na śluzówce i leczyć obolałe dziąsła oraz niedomagające przyzębie - szczególnie u osób, które uskarżają się na różne dolegliwości z powodu noszenia protez dentystycznych. Ssanie oleju na pewno nie zastąpi wizyty u stomatologa, ale może wspomóc przywracanie zdrowia delikatnej śluzówce. Niektórzy uważają, że ssanie oleju może nawet wybielić zęby - cóż, w tej kwestii każdy musi osądzić sam, czy metoda rzeczywiście nadaje się do rozjaśniania koloru szkliwa.

Po pierwszych dwóch próbach ze ssaniem oleju byłam zniesmaczona, ale z każdym kolejnym razem było coraz lepiej. Bodaj na trzeci dzień smak i konsystencja oleju przestały mi przeszkadzać i bezproblemowo wytrzymałam 2 pełne tygodnie kuracji. Na śluzówkę jamy ustnej olej rzeczywiście podziałał zbawiennie, ogólne samopoczucie też się poprawiło. Kolor zębów pozostał wprawdzie ten sam, ale nieskromnie przyznam ;-), że moje szkliwo wybielania nie potrzebuje.
Może więc rzeczywiście warto olej ssać - dla zdrowia?
Do mądrości naturoterapeutów dorzucę jeszcze swoje trzy grosze: dobry olej jadalny tłoczony na zimno warto na stałe wprowadzić do jadłospisu i zastąpić nim np. masło na pieczywie. Wyjdzie na zdrowie. Smacznego!

2 komentarze:

  1. Ja tez ssie olej rzepakowy tłoczony na zimno od paru miesięcy Na początku było strasznie brało mnie na wymioty bo zapach po przebudzeniu okropny.Tak jaby się coś odblokowało .Obecnie już nie mam nudności.Wydaje mi się ze organizm zaczyna się oczyszczać z toksyn .Mam teraz zatkany nos szczypią mnie oczy i łzawą.Na twarzy czyli przy zatokach i szczęce mam takie ukłucia jak kłucie igłą.A wogóle to mi dobrze schodzi katar.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, początki mogą być trudne. Ale nie da się przecenić korzyści, które przychodzą z czasem. Olej warto ssać - od czasu do czasu przeprowadzam na sobie całą kurację. Samopoczucie jest potem o niebo lepsze. I warto zacząć od oleju o neutralnym smaku. Jeśli ktoś jest bardzo odważny, może od razu spróbować oleju lnianego - ale musi być bardzo, bardzo odważny :-). Pozdrowienia.

      Usuń

Podziel się tym, co wiesz na temat zdrowia, napisz, o czym chcesz przeczytać.